Wspominałam jakiś czas temu, że przygotowuję się do wymianki z Anią. Ja swoją paczkę dostałam w ekspresowym tempie, sama bardziej się ociągałam, ale wreszcie uczyniłam swoją powinność i przesyłka dotarła już do Ani i została zaakceptowana :)
Ania chciała kolczyki podobne do tych, które wygrała u mnie wcześniej (jeden z nich doznał tragicznego wypadku) a ja zaproponowałam, żeby Ania przygotowała mi coś dekupażowego (ustaliłyśmy, że będzie to skrzyneczka). Oto co dostałam:
Były jeszcze słodycze, przydatne drobiazgi, fioletowa karteczka i miły liścik. Oto wszystko razem:
Cieszę się, że paczka Ani przyszła przed moją bo mogłam dorzucić jeszcze co nieco dla równowagi ;-) nie mam niestety zdjęcia całości, a to niektóre kolczyki:
Te uważam za bardzo udane, pierwszy raz użyłam dwukolorowego sznurka. Kiedyś mi się nie podobał, ale teraz widzę, że stwarza nowe, interesujące możliwości
Dorobiłam również brakujący kolczyk :-) na szczęście pasuje
Jestem bardzo zadowolona z wymianki, większość rzeczy, które otrzymałam znalazły już swoje miejsce. Wymianki są bardzo sympatyczne, choć zawsze stresuję się, że zrobiłam zbyt mało albo że nie trafiłam w gust...
Dziękuję, Aniu :*
W mój z całą pewnością trafiłaś. Ten dwukolorowy sznurek jest fantastyczny. Mam już dwie pary ulubionych sutaszowych kolczyków dzięki Tobie. Ja tak się pospieszyłam, że zapomniałam zrobić zdjęcie. Chcę się też pochwalić wymianką na blogu, więc mam pytanko: mogę pożyczyć zdjęcie skrzyneczki i całej paczuszki?
OdpowiedzUsuńpiekna wymianka a kolczyki z dwukolorowym sznurkiem wyglądają niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńNo piękna wymianka! A kolczyki z dwukolorowym sznurkiem super!
OdpowiedzUsuńAniu...Twój sutasz jest przeuroczy! te zielone języczki z dwukolorowego sznurka ŚWIETNE!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło ! :)
Cudowne są te zielone kolczyki
OdpowiedzUsuń