środa, 3 grudnia 2014

Niewiele / Not much

Niewiele mam dziś do pokazania. Jakoś ostatnio niewiele się wydarzyło - sweter dalej w fazie zszywania a kolejny zacznę dopiero kiedy uporam się z tym. Kolczyk z guzikiem też czeka na parę. A ja najchętniej leżałabym i spała...

Zrobiłam tylko takie proste kolczyki - kwiatki w kolorze czekoladowym z niebieskimi koralikami, odzyskanymi z naszyjnika, którego nie nosiłam. Odcień jest bardziej niebieski niż na zdjęciu :-)


Wygrzebałam też w czeluściach komputera zdjęcie kolczyków, które nie są zbyt udane - lepsze byłyby drobniejsze koraliki (te mają ok 2mm). Ale jak ktoś się nie zna to pewnie nie będzie się czepiał ;-)


Te koraliki są z kolei ciemniejsze, kolor jest raczej głęboki.

Czy Wy też macie problem z opisywaniem kolorów? Ja mam - każdy nazywa kolory jak chce, trudno o jakąś standaryzację. Poza tym pojawiają się różne modne określenia - dobrym przykładem jest kolor "kobaltowy", który wyparł "chabrowy", który był modny dość krótko. Cały widz w tym, że oba te słowa w nieco różnym czasie służyły do opisywania tego samego koloru, który moim zdaniem najtrafniej określić można jako niebieski. Mało tego, słowem "kobaltowy" jest też określony mój najulubieńszy odcień ciemnego, głębokiego niebieskiego, który ja zwykłam nazywać szafirowym. No przecież szafit i kobalt to nie to samo, nie? Nie ukrywam, że określenie "kobaltowy" bardzo mi się nie podoba bo w odróżnieniu od chabrów czy szafirów, zupełnie nie kojarzy mi się z żadnym kolorem. A może te wszystkie nazwy opisują odcienie, które rzeczywiście się od siebie różnią..? Jeśli znacie różnicę między nimi to napiszcie mi o tym koniecznie! A może też macie jakieś "kłopotliwe" kolory? :D

Mangosia - nie przejmuj się, ja swój sweter robię od zeszłej zimy ;-)

To tyle na dziś, mam nadzieję, że do następnego razu uda mi się skończyć mój nieszczęsny sweter, już niewiele brakuje oprócz chęci do pracy ;P

Pozdrawiam!

Hello! Today I have only two pair of earrings to show. I'm still sewing my sweater. Earring with button is waiting for second one. And I'd only lay and sleep...

First earrings are very simple chocolate-colour flowers with blue beads (more blue than on this photo).
Second pair is old beaded balls in deep blue. I'm not fond of them, I sholud use smaller beads. But if someone is not familiar with beading, I think may like them :-)

It's all for today, see you next time!

4 komentarze:

  1. Te brązowe kwiatki są piękne. Jeśli chodzi o kolory to chyba nie jestem typową kobietą bo znam te podstawowe;)

    OdpowiedzUsuń
  2. hehehe...kobaltowy?;) hmmm a głęboki niebieski to dla mnie po prostu granat ;)
    i znalazłoby się jeszcze kilka takich "problemowych" kolorków ;)
    biżutki fajne, choć kolory szafirowy, kobaltowy i bławatkowy to nie moja bajka ;) hahahah
    POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  3. Chabrowy- to była moja pierwsza myśl jak zobaczyłam te kolczyki. Co do spania to jest niestety jesienne zawieszenie, brak słońca to brak chęci na cokolwiek. Też tak często mam. Byle do wiosny ;-)
    Pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo podobają mi się te brązowo niebieskie:) śliczne są :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!