Nie stworzyłam nic nowego więc pokazuję mój śmieszny sweter w trakcie pracy. Kolory troszkę przekłamane, ale nie najgorsze :)
Zbliżenie na przyczynę całego zamieszania czyli ściągacz bo od niego wszystko się zaczęło - cała koncepcja swetra została zbudowana właśnie od dolnego ściągacza :)
I nieszczęsna reszta, wymagająca więcej pracy i uwagi, zwłaszcza, że pierwszy raz robię taki fason, oczywiście metodą prób i błędów. Jest to tym bardziej uciążliwe, że to co powstało widać dopiero po dojściu do dekoltu. Mimo to jestem dobrej myśli, choć trochę się martwię, czy nie za grubą włóczkę wybrałam, ale już kupiłam więc nie ma odwrotu ;)
Wiem, że na razie wygląda to jak bezkształtny kulfon, ale jak skończę to będzie wyglądało jak sweter :D Kolejne utrudnienie polega na tym, że kupiłam 2 motki włóczki bo nie lubię jak mi zostaje (i tak mam dużo włóczek w domu) no i muszę tak manipulować szerokością tułowia i długością rękawów, żeby wystarczyło :)
Przy okazji zabierania się za ten swetr miałam refleksję na temat składu włóczek. Poczytałam co nieco i dowiedziałam się, że włóczką na lato jest bawełna, wiskoza, bambus. Natomiast akryl, według autorki pewnego pouczającego tekstu, nadaje się co najwyżej na zabawki dla dzieci :/ nie jestem tym zachwycona bo mój powstaje właśnie z akrylu, ale z drugiej strony szlachetniejsze włóczki kosztują majątek (w mojej opinii) no i szkoda lepszej włóczki, skoro ściągacz powstał z resztek starej anilany.
Dość na dziś, wracam do dziergania :)
Margherito - myślę, że warto zapisać się do Srebrnej Agrafki bo nie kosztuje to wiele zachodu (zdaje się, że nie ma ostrej selekcji), osobiście nic tam nie sprzedałam, ale też nie wystawiłam wielu prac.
Kolor super, i ciekawe jakie cudo z tego wyjdzie. Udanej pracy :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba połączenie kolorystyczne czekam na końcowy efekt...Serdecznie pozdrawiam ..
OdpowiedzUsuńjuż się zapowiada interesująco. Zgadzam się z tobą co do włóczek. Ja mamie zrobiłam sweter rozpinany z akrylu, rozpinany. Nosiła, właściwie non stop zimą, prała w pralce, i nic się z nim nie stało. A ponoć grzeje tak, jak sweter co ma z wełny.
OdpowiedzUsuńRównież czekam na całość,kolory fajnie dobrane:)
OdpowiedzUsuńA coz to ta srebrna agrafka, hmm...0.o
OdpowiedzUsuńSweterek ciekawie sie zapowiada.
Klikniesz w link sheinside na moim blogu ?;)
A coz to ta srebrna agrafka..hm
OdpowiedzUsuń.
sweterek ciekawie sie zapowiada.;)
Odważne zestawienie kolorów :), zapowiada się ciekawie. I wcale nie pzeszkadza że akryl, to wcale nie jest zła włóczka.
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre słowo, również pozdrawiam :)
At Yarnplayer's Tatting Blog you have won the giveaway of hand dyed thread and the tatting book by Iris Niebach!
OdpowiedzUsuńI need your address, please, to mail the things. Please email me at yarnplayer(at)yahoo.com
Cudowne kolory, przypomina mi to kolorowe lizaki z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuń