czwartek, 3 kwietnia 2014

Ciąg dalszy farbowania

Przede wszystkim dziękuję za wszystkie miłe słowa pod poprzednim postem  :* miło wiedzieć, że ogrom pracy dał przynajmniej dobry efekt :-)

Jak wspominałam na jednym farbowaniu się nie skończyło. Oto efekt drugiego podejścia - jeden motek Tradition 20 w takich kolorach jak poprzednio (bo mi barwników zostało) a drugi w "moich" kolorach, które kojarzą mi się z wodą albo z wieczornym niebem...


Ale na nic taki obraz - lepiej zobaczyć co z tego w praktyce wychodzi :-)

"kosmate" kwiatki z nocą kairu

Weronika 5 z czarnymi koralikami
Jestem bardzo zadowolona z tej kompozycji. Użyłam barwników: fiolet, błękitny, szafirowy. Zrobiłam z tych nici coś jeszcze ale o tym innym razem, bo muszę wcielić się w rolę modelki, a to wymaga skupienia ;)

Te prace czekały dość długo bo ociągałam się z zamówieniem bigli, ale wreszcie to zrobiłam i dostałam mały zapasik :D oczywiście zamówiłam też parę innych elementów i mam nadzieję wkrótce je spożytkować :)

Tymczasem pozdrawiam Was i uciekam cieszyć się wcześniejszym weekendem, który zapowiada się dość intensywnie (choć nie twórczo) :***

8 komentarzy:

  1. Ten drugi jest piękny, to prawda jak nocne/wieczorne niebo :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne te Twoje kolorki! Świetny efekt końcowy :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. pięknie wychodzą te kolczyki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow;-)) Piękne. A wcześniejszego weekendu zwyczajnie zazdroszczę;-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pod wrażeniem tych farbowanych niteczek i wyrobów, jakie z nich powstają. A serwetka - chylę czoła, bo nie byłabym w stanie tyle wysupłać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Efekty farbowania są po prostu świetne i najlepiej widać to już na kolczykach:)

    OdpowiedzUsuń
  7. super ci to wyszło! Też kiedyś chciałam farbować ale nie przepadam za kilkoma kolorami w jednym motku :) czekam za następnymi!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!