Nerwowy bo na ukojenie nerwów. Zestresowałam się ostatnio - staram się zachować spokój i pogodę ducha ale okazuje się, że to nie takie proste. Zwłaszcza jak się siedzi samemu ze swoimi myślami...
Dobra, koniec. Pokażę co się u mnie jakiś czas temu stworzyło
Zielony komplet jeszcze wymaga dopracowania - coś mi w nim nie do końca pasuje... Wzór to rozwinięcie mojego starego wzoru: Maria (Maria2 :D )
Zwykle jeden post - jedna praca ale ten wzór jest stary i oklepany, choć i tak bardzo go lubię. To taki mój sprawdzony motyw ;)
A to nowość zainspirowana serwetką, której wzór można odgrzebać tutaj. Ja oczywiście trochę przerobiłam dostosowując do swoich potrzeb. Na początku sama nie wiedziałam co z tego wyjdzie ale trochę pomyślałam, dodałam perełki, kółeczka i wyszły całkiem przyjemne, lekkie kolczyki. Mam jeszcze jeden pomysł na modyfikcję tego wzoru ale potrzebuję chwili świętego spokoju na eksperymenty.
Jakoś nie mogę znaleźć sobie miejsca...
Chyba każdy ma jakieś swoje ulubione wzory. Obecnie staram się coś nowego wymyślać/wyszukiwać, a kilka par kolczyków u Ciebie to wzory, których mimo lat supłania jeszcze nie wypróbowałam.Jak wygospodaruję dłuższą chwilę i odpatrzę któryś, to Cię umieszczę w moich poniedziałkowych inspiracjach:-)
OdpowiedzUsuńNie "nerwój" się! Odstresuj się frywolitkami bo są piękne - i skoro na mnie działają kojąco, to na Ciebie chyba też?! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKoleżanko nic tak nie uspokaja skołatane nerwy jak robótki.Zresztą chyba potem wychodzą ładniejsze..można sie twórczo wyładować.Życze dużo usmiechu i spokoju i pomyślnosci w Twoich sprawach.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiezwykle staranne i śliczne frywolitki, a sznurki powyżej bardzo pomysłowe.
OdpowiedzUsuń