wtorek, 22 października 2013

Nareszcie!

Wreszcie i nareszcie zakupiłam elementy do wykończenia kolczyków uszytych dawno temu. Nawet nie chcę mówić, ile czekały na bigle :P Na szczęście już skończone. Kolczyki Antonina :D z tego wszystkiego zdążyłam zapomnieć co to za kamień... może ktoś go rozpoznaje?

Powiem nieskromnie, że udało mi się to zdjęcie ;D

Poza tym mam jeszcze zaległy wisiorek na zamówienie dla cioci B. do kolczyków wykonanych wcześniej:

A kolczyki były takie:

Dziękuję za doping do Renulkowej serwetki, jestem na ostatnim rządku, ale chwilowo straciłam moc. Ja muszę odpocząć a serwetka musi nabrać mocy urzędowej ;) na razie uciekłam w sutasz, ale jak mi się troszkę znudzi to dokończę serwetkę, wciągnę wszystkie nitki, wypiorę, wyprasuję i zaprezentuję :)

Chyba muszę się więcej ruszać, od tego przesiadywania z igłą i czółenkiem można się hemoroidów nabawić ;P

Pozdrawiam wszystkich zaglądających!

6 komentarzy:

  1. przykro mi ale z kamieniem ci nie pomogę. Na tym się nie znam. Kolczyki i wisiorek jak zwykle wyszedł tobie perfekcyjnie! Aż nabrałam ochoty żeby wrzucić krzyżyki znowu w kąt :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem, że ślicznie wyglądają te bigle.Ja zawsze kupuje takie własnie posrebrzane.Okazuje się, że kolczyki zyskuja zupełnie nowy wymiar;-)))
    Śliczne.
    Myślałam, ze robisz frywolitki na igle? pozdrowionka;-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Biżutki cudne! Niestety na kamieniach również się nie znam, a co do serwetki to też jestem na ostatnim rzędzie, niestety zabrakło mi nitki.Musiałam dokupić i stąd ten przestój, a teraz nie mogę na nowo wystartować, bo zabrałam się za coś innego, no i tym sposobem mam zaczętą kolejną robótkę :I
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne kolorki mają te sutaszowe kolczyki. Ja też kompletnie się nie znam na kamieniach.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się ten zestaw kwiatowy. Sutasz oczywiście też śliczny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczności zielono - złote pięknie szlachetnie się prezentują , moje kolory ...Serdecznie pozdrawiam..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!