poniedziałek, 20 października 2014

Kołnierzyk / A collar

Witajcie!
Dziś mam dla Was rzecz nietypową - kołnierzyk. Nigdy nie myślałam, że kiedykolwiek jakiś zrobię bo to dużo pracy a w sumie po co mi kołnierzyk? Ale robiąc porządki w szafie znalazłam starą lecz kochaną bluzkę, która miała przyklejone wstrętne guziki (no, dobra, kiedyś mi się podobały...). Jeden guzik odkleił się bez łaski ale po drugim została szpetna plama kleju, którą bałam się usuwać. Szkoda mi się zrobiło i wymyśliłam mały kołnierzyk. Naszkicowałam dekolt, nabazgrałam projekt i wzięłam się do pracy. Pierwszy raz zaprojektowałam sama wzór takiej dużej rzeczy i ku mojemu zaskoczeniu obeszło się prawie bez poprawek, a przynajmniej bez cięcia, wywalania, poprawiania w nieskończoność i rzucania mięsem :-) Całość gotowa w 3 dni, myślałam, że potrwa to kilka tygodni. Zobaczcie jak mi wyszło:




Powiem nieskromnie, że duma mnie rozpiera :D nigdy nie podejrzewałam, że będę wymyślać takie duże wzory. Nie podejrzewałam też, że założę bluzeczkę a la guwernantka bo normalnie unikam takiego stylu. Ale tak sobie myślę, że jakbym dodała do tego dopasowane spodnie albo pseudo-skórzaną spódnicę to chyba nie będę wyglądała jak stara panna z karykatury ..? :-)

Nie wiem, czy to widać, ale kołnierzyk jest przyszyty tuż pod lamówką dekoltu...

Z przyjemnością ogłaszam, że na blogu pojawił się już 1000 komentarz a zamieściła go Ania z sosnowego gaiku! Jak widzisz Aniu z licznikiem Ci się nie powiodło ale trafiłaś w komentarz :-) Napisz mi proszę maila z adresem i wskazówkami co byś chciała dostać.

Dziękuję wszystkim osobom, które brały udział w zabawie - na pewno nie ostatniej, nie smućcie się :-) tysięczny komentarz to dla mnie pewien przełom, ale naprawdę każde słowo od Was jest dla mnie równie cenne, motywujące i miłe. Dziękuję Wam, że ze mną jesteście :*

Hello! Something new for today - a collar. I've never suspected that I'll do a collar, because it's a lot of work and it's rather useless. But I found old blouse which I used to love, but at present I'm not fond of two buttons attached by glue. I detached first button without any problems but second one left ugly glue spot. I decided to cover it by lace collar so I drew the shape and pattern and started work. It's my first big self-designed thing so I was surprised that it was almost no corrections. It was ready in three days, faster than I had planned at first.
I must say, immodesty, that I'm very proud of it :D I haven't suspected that I'll imagine such a big patterns. And I also haven't suspected that I'll wear a governess-style blouse because it's not my style. But I think that wear with tight trousers or leather skirt it won't make me look as old maid :-)

Thank you for all visits and see you next time!

9 komentarzy:

  1. Jestem pod wrażeniem. Cudo ci wyszło. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny projekt :) Ja do tej pory popełniłam jeden kołnierzyk - dla teściowej do sukienki, ale o ile dobrze pamiętam to mnie tak gładko nie poszło, u mnie nie obyło się bez cięcia, a kształt samego kołnierzyka był prostszy niż Twój
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. No kochana! Jednym słowem dałaś popis:) Przepięknie wyszło!

    OdpowiedzUsuń
  4. Z takim kołnierzykiem bluzka wygląda całkowicie inaczej - i o wiele, wiele lepiej! Możesz być dumna ;) Nie dość, że piękna, ogromna frywolitka, to jeszcze samodzielnie zaprojektowana - podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. kiedy kołnierzyki trzeba było nosić w szkole do fartuszków doczepione nie znosiłam ich :) teraz? kiedy nie ma na nic przymusu chętnie zakładam koszule z kołnierzykami, z chęcią też bym do takiej bluzki TAKI kołnierzyk jak Twój założyła!
    świetnie Ci wyszedł!!
    a'la guwernantka? e tam ;) elegantka albo uczniak :) hihi
    Z Twoja drobną sylwetką nawet raczej to drugie ;)
    POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale niespodzianka. Bardzo się cieszę. Kołnierzyk wyszedł świetnie. Też mam taką bluzkę, która miała cos przyklejone do dekoltu ala guziczki. Kilka odpadło i po niektórych też został klej. Chcę zrobić jakąś aplikację z filcu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny kołnierzyk, fajnie go wpasowałaś w krój bluzki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, baaardzo wyszło! Cudnie, trochę retro - i jeszcze własny projekt!
    Podziwiam raz jeszcze i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Wracam do frywolitek!!! Piękne i pomyśleć, ze dawniej nosiło się takie dopinane..a tu moda wraca do łask...delikatne i subtelne..i przede wszystkim oryginalne;)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!