poniedziałek, 27 października 2014

Kwiaty jesienne / Autumn flowers

Witajcie! 
Na wstępie bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa pod poprzednim postem. Cieszę się, że kołnierzyk Wam się spodobał i że nie wygląda obciachowo ;) bluzka nie miała jeszcze "premiery" ale dzięki Waszym komentarzom będę się czuła pewniej zakładając ją pierwszy raz. Choć pogoda zrobiła się akurat na swetry z wełny :D

Dziś również frywolitki ale te "zwykłe" czyli kolczyki. Bardzo spodobał mi się ten wzór na przestrzenny kwiat i zrobiłam ich więcej. Trochę mam problem z nimi bo dziura wychodzi dość duża, akurat nie mam takich koralików. Te udało mi się wykończyć :-)

Jesień to pora, kiedy nasze upodobania skłaniają się często bardziej ku czerni, szarościom, brązom, zgaszonym zieleniom i kolorom więdnących liści. Moje prace całkiem nieźle wpisały się w te klimaty.

Pierwsze są z szarej Snehurki z plastikowymi koralikami z odzysku. 


Tutaj ręcznie farbowana Ada 30 w odcieniach zgaszonych rudości i koraliki z lawy, które długo u mnie leżały. Nitka jest cieniutka, wyszły bardzo malutkie


Z resztek mojej farbowanej Muzy 20 zrobiłam jeszcze proste kwiatuszki z malutkimi cracle i fajnymi, czerwonymi łezkami - też z odzysku


Widzę teraz, że te kolczyki mają jeszcze jedną wspólną cechę - we wszystkich użyłam koralików, które długo mi zalegały. Podjęłam ostatnio mocne postanowienie - mam zamiar zrobić przegląd mojej prywatnej biżuterii i "odzyskać" koraliki i półfabrykaty ze wszystkich nie noszonych kolczyków i korali. Będzie mi ciężko podjąć radykalne kroki ale przydałoby się trochę więcej koralików ;-)

Trzymajcie się ciepło w te zimne dni :*


Hello! At first I'd like to thank you for complements about my collar. I'm glad that you like it and that it's not embarrassing ;) Blouse haven't got first run yet but thanks to your comments I'll be more confident wearing it first time :) Though wool sweater is more proper for this weather...

Today I have more tatting, this ordinary, earrings. I like this pattern so I made more this flowers. I have some problems with them - the hole is quite big and I don't have lots of such a big beads. Last pair is my old, very ordinary pattern with nice, small tears and cracle beads.

Autunm is a part of year when we often prefer dark and subdued colours like black, grey, bronze, green and colours of withered leaves. My earrings match to this colour palette.

All this errings have one more common feature - I used in them beads which I had stored for a long time. Last time I made a decidion that I'll check my own jewellery, select unused earrings and neckles, and reuse all beads and elements. It's hard decidion for me but I need more beads ;-)

See you next time!

7 komentarzy:

  1. urocze :)
    każda jedna para ma w sobie to coś :)
    a kiedy wracasz do sutaszu?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne te szarości :) Chociaż wszystkie chętnie bym ponosiła :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne kolczyki, wszystkie pary. Bardzo ładnie wyszło Ci farbowanie nitki. Co do Twojego postanowienia to nie wiem czy dasz radę. Ja czasami też coś takiego postanawiam, że przerobię te, których nie noszę, a potem sobie myślę, że niech zostaną takie jakie są i w końcu nic z nimi nie robię.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne kwiatuszki, zwłaszcza te szare przykuły moje oko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne kolczyki :-)
    Pozdrawiam ciepło w ten chłodny, aczkolwiek słoneczny dzień :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. pięknie wyglądają zwłaszcza trzecie z tymi łezkami:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobają się trzy komplety , ale te w barwach jesieni są jak mgieka , urocze pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!