Takie ostatnio zrobiłam proste kolczyki do kompletu z bransoletką, wygraną kiedyś u Marzeny. Koraliki ceramiczne prawie takie same jak w bransoletce, no, może trochę ciemniejsze i nieco bardziej bezkształtne :) Wbrew pozorom nie było łatwo zrobić te kolczyki bo mają strasznie duże dziurki, które starałam się zasłonić przekładkami, ale nie do końca się udało. Liczę na to, że nie będzie tego widać jak kolczyki schowają się nieco między włosami...
W tle oczywiście wspomniana bransoletka. Kolory wyszły strasznie - jakieś takie dziwne i bez życia :/
A tak poza tym, to mam małe zaległości w robieniu zdjęć, ale postaram się nadrobić po weekendzie. A w ogóle to mam dziś ciężki dzień, ale tak to jest, jak się idzie spać o 8 rano, masakra... Mam cichą nadzieję, że to "odchylenie" pomoże mi wrócić do normalnego, zdrowego rytmu dnia bo ostatnio mam straszne "śpiączki" - śpię i śpię, a potem i tak chce mi się spać. Tak to już mam jak tylko przyjdzie wiosna :(
3majcie się ciepło :*
oj to czekam na cd...prac;-)a ze spaniem to juz tak jest..jakoś cięzko jest znaleźć czas aby się wyspać;-)dzięku za kursik..oczywiście pewnie tez stworzę takie kuleczki z małych kuleczek..oj tylko aby cierpliwości nie brakło;-))pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńCiekawe jakie są rzeczywiste kolory, bo mnie te na zdjęciu podobają się :)
OdpowiedzUsuń