Wzór klasyczny, choć na tym blogu po raz pierwszy (wzór własny, pokazywałam go wcześniej na poprzednim blogu, którego nazwy nie wymienię :) ). Jeden z najbardziej lubianych, jakie mam w swoim frywolitkowym repertuarze :) ja też lubię go robić. Nici Ada 30, ecru.
Jeszcze raz dziękuję Wam za wsparcie. Niestety, nic nie ułożyło się tak, jak chciałam :/ Choć może inny bieg wydarzeń też będzie miał swoje zalety... Ostatnio mam niesamowitą potrzebę robienia rzeczy konstruktywnych. To dla mnie nietypowe, bo zwykle nie mam nic przeciwko słodkiemu lenistwu, ani spędzaniu czasu na robieniu rzeczy przyjemnych (np. na robótkach). Tymczasem ostatnio mam wyrzuty sumienia w każdej minucie życia, którą spędzam gdzie indziej niż przed komputerem, lub sprzątając :/ To strasznie męczący psychicznie stan, mam nadzieję, że się zmieni kiedy w końcu uporządkuję jako tako swoje życie.
Na plus mogę zapisać to, że odświeżyłam pewną starą, dość zaniedbaną znajomość :) przyjemnie jest dowiedzieć się, że komuś dobrze się w życiu układa, że spełniają się marzenia... Choć jestem trochę zazdrosna bo moje marzenia wciąż pozostają tylko marzeniami...
Kończę na dziś - już mnie nosi, żeby zabrać się do roboty, może nawet umyję okna (nie cierpię myć okien!) :D
Trzymajcie się ciepło, zdrowo i korzystajcie z wakacji!
Śnieżynki są śliczne! Będzie dobrze! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTworzysz piękne kolczyki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpłatki mają ochlodzić nas troszke?FAjne..a z marzeniami tak czasem jest...zawsze trzeba miec jakies i czekać ich spełnienie;-)pozdrawiam;-)))
OdpowiedzUsuńŚliczne, słodkie, staranne, ogólnie bardzo ładne. Pozdrawiam i powodzenia Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne śnieżynki, życzę dużo pozytywnych chwil.
OdpowiedzUsuńTrudno się robi dzieła frywolitkowe ?
OdpowiedzUsuń