Właściwie to ostatnio zrobiłam tylko te brązowe kolczyki. Tutaj znalazłam na nie wzór, który bardzo mi się spodobał - od razu pomyślałam o kupionej kiedyś na bazarku brązowej nici bawełnianej grubością i splotem przypominającej Muzę. Pracuje się z nią bardzo zacnie tylko kolor mało efektowny, trochę zbyt spokojny jak dla mnie. Kształt i kolor kojarzą mi się trochę z kopcem termitów :D
Bardzo dziękuję za wsparcie i ciepłe słowa pod poprzednim postem. Ważne Sprawy nadal się nie rozwiązały, ale jest nadzieja na happy end. Pierwsza powinna wyjaśnić się już dziś. Nie mogę przestać o tym myśleć, modlę się o pozytywne rozwiązanie... Wasze miłe komentarze podnosiły mnie na duchu, dziękuję :*:*:*
Świetne te kolczyki. Nie wiem czy to możliwe, nie znam się na tej technice - ale wyobraziłam sobie te kolczyki w innych kolorach- tzn. w jakichś świetnie dobranych, żywych kolorach przechodzących jeden w drugi - od najjaśniejszego do najciemniejszego (przepraszam że tak piszę, ale czasem coś mi się tak wyobrazi że nie mogę się powstrzymać ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że dzisiejszy dzień był udany? I ta pierwsza połowa Twoich spraw, o które się martwisz, dziś zakończyła się szczęśliwie...
Trzymam kciuki!
I dzięki za miłe słowa u mnie. Kurcze czemu to nasze życie jest czasem takie nieznośne?!
Termity?Dobre...Kolczyki fajne, a i koniecznie napisz czy "sprawy"dobrze się mają.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń