Nadszedł czas na wspomnianą przeze mnie nowość - ubranko na krzesło :) A było to tak: chciałam zrobić narzutę z kwadratów, ale nie starczyło mi cierpliwości (miałam już 2/3) no i w międzyczasie wymieniłam łóżko na większe, co dodatkowo mnie zdemotywowało. Poza tym w trakcie stwierdziłam, że kiepsko dobrałam kolory :/ I kwadraty zasiliły dno szafy. Ostatnio wyjęłam je, przejrzałam, przeliczyłam i porzuciłam myśl o narzucie (przynajmniej na razie). Z wybranych kwadratów powstało planowane z dawna okrycie na stare, brzydkie, zapadnięte krzesło. Teraz wygląda lepiej :) Ubranko ładnie komponuje się z poduszką - poddupniczkiem, którą ostatnio kupiłam (jako, że siedzisko zapadnięte). Jestem zadowolona :)
Kolory to lawendowy i ciepła śliwka - zdjęcia trochę je zniekształciły. Zszywanie szydełkiem poszło mi bardzo sprawnie - w jeden wieczór okrycie było gotowe :) najgorsze jest zawsze wciąganie tylu nitek, ale nie bawiłam się w "wielką sztukę" tylko wciągnęłam je "żeby było" i to mi wystarcza.
Ah! robiłam bez wcześniejszych pomiarów - to, że akurat pasuje jak znalazł to kwestia przypadku :)
Dotarła też do mnie ostatnio paczuszka od Kasi. Wygrałam drugą nagrodę w jej Candy, z czego bardzo się cieszę :) W kopercie był romantyczny, dekupażowy słoiczek i nie mniej romantyczny naszyjnik z haftem wstążeczkowym - od dawna podziwiałam tą technikę.
Jeszcze nie wiem, co będę trzymać w słoiczku, ale już wiem, do której bluzki będzie mi pasował ten uroczy naszyjnik ;) oprócz tego były jeszcze herbatki i kapuczino :) Jeszcze raz dziękuję, Kasiu :*
Dostałam też wyróżnienie od Iwony, za które również serdecznie dziękuję! Coś ostatnio posypały mi się te wyróżnienia na głowę :D Nie wyróżnię kolejnych blogów bo nie lubię ;P
Trzymajcie się ciepło, kochane!
Pomysłowe - dziergania miałaś, naszyjnik uroczy pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTak ubrane krzesełko, super wygląda, nic nie wisi, kolory świetnie dobrane, wzór bez nadmiaru dekoracji, bo i po co pod d..., lamówki extra.
OdpowiedzUsuńAle fajnie teraz wygląda ro krzesełko, to był dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne krzesełko ci wyszło! Prezenciki urocze. Nie sądziłam, że haftem wstążeczkowym robi się biżuterie. Nieraz podziwiałam ten haft.
OdpowiedzUsuńKrzesło super wygląda!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia i prezentów. Okrycie na krzesło fantastyczne. Kolorki bardzo ładne. Te dwa odcienie świetnie się ze sobą komponują:)
OdpowiedzUsuńWitaj-u Ciebie jak zawsze-PIĘKNIE,CUDOWNIE.Pozdrawiam serdecznie i bardzo wiosennie
OdpowiedzUsuńNo no fajne krzesełko.podoba mi się wzór. Naszyjnik jest piękny.
OdpowiedzUsuńCiekawie wykonane ubranko na krzesełko w ładnej tonacji..
OdpowiedzUsuńNo to masz tak jak ja:) Czasem coś zrobię i to coś musi odleżeć, żeby potem przez przypadek znaleźć swoje miejsce:) Krzesło rewelacja! Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńJaka śliczna narzutka na krzesło! i piękne kolory, moje ulubione! :)
OdpowiedzUsuń