Witajcie!
Tak jak w tytule, zdjęcia są beznadziejne, ledwo je odratowałam. Światło jest ostatnio bardzo niekorzystne - to druga sesja tych kolczyków, pierwsza była żałosna, nie do pokazania. Te zdjęcia po topornej obróbce jeszcze w miarę się nadają, mam nadzieję, że w miarę dobrze widać to co chciałam na nich uwiecznić...
Najpierw kolczyki Echo, troszkę zmodyfikowane. Śliczne koraliki od Tynki ;*
I kolejne Alinki, jakoś mi wróciła ochota na robienie tech kolczyków...
Wybaczcie mi jakość tych zdjęć :( ciemne koronki łatwiej fotografować. Wróciła mi ostatnio wena do frywolitek, za to sutasz poległ - za nic nie mogę wymyślić żadnego fajnego szyjątka...
Dziękuję za wszystkie komentarze :* w sumie to cieszę się, że część z Was podejmuje dyskusję z moimi przemyśleniami - często inni zauważają coś, czego ja nie dostrzegam...
Frywolitkowe kolczyki zawsze są delikatne i bardzo twarzowe.Piękne kolory.
OdpowiedzUsuńSutasz będzie miał swoją kolej,jak za nim zatęsknisz,czas dostarczy nowe pomysły.
Pozdrawiam :)
Alinki jak zawsze urocze, ale Echo z tymi koralikami są śliczne :) A u mnie co do sutaszu jest wiele pomysłów, ale utknęłam na papierowej wiklinie bo mam kolejne zamówienie na "zakochaną parę"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hmm, a może jasne będą lepiej widoczne na ciemnym tle?
OdpowiedzUsuńKolczyki przepiękne, szczególnie Echa :)
Śliczne kolczyki. Piękny kolor kordonka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Śliczności bardzo ładne w kolorze , piękne koraliczki takie soczyste , zdjęcia nie są złe dokładnie widać szczegóły...Pozdrawiam wieczorowo ..
OdpowiedzUsuńUwielbiam frywolitkę. Kolczyki wyglądają na bardzo delikatne i mają super kolor :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zwłaszcza te pierwsze, polecam robić zdjęcia w świetle dziennym ale nie w pełnym słońcu.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miłe słowa:) Twoje kolczyki są śliczne i takie delikatne. Zwłaszcza te pierwsze są urocze. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki i jedne i drugie:)
OdpowiedzUsuń