Witajcie po długiej przerwie! Wracam do Was z zaległymi pracami, których nie wrzuciłam wcześniej, bo się zamotałam ;p
Kolczyki powstały z takich samych nici "no name" wygrzebanych w różnych lamusach. Całkiem dobre do frywolitek :)
Kratki z łezką |
kwiatki |
Alinki |
Niby niewiele, ale mam jeszcze co nieco w zanadrzu :) może nie dużo, ale przynajmniej coś się dzieje :)
Poza tym u mnie trochę lepiej, jest plan, jest działanie a to zawsze podnosi na duchu. Znów się przeprowadzam więc jakby ktoś chciał ze mną korespondować tradycyjnie to lepiej się upewnić, czy adres jest ok, chociaż na ostatni adres też dojdzie przez rodzinkę, tylko z opóźnieniem. Kurcze, strasznie się cieszę bo nie lubię stać w miejscu a stanie na rozdrożu jest tym bardziej irytujące. Mam nadzieję, że się nie zawiodę i że wszystko będzie fajnie.
Tymczasem nie rozpisuję się, bo jestem zmęczona po kolejnej ostatnimi czasy spontanicznej podróży, ale za to ten tydzień mam nadzieję sobie odpocząć i nacieszyć się robótkowym szaleństwem ;)
Pozdrawiam Was serdecznie!
Wszystko jest śliczne, zwłaszcza krateczki mi się podobają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego w nowym gniazdku ;-)
Frywolne frywolitki - boskie! :)
OdpowiedzUsuńWitaj serdecznie :) bardzo fajnie wyszły , szczególnie podobają mi się te pierwsze z krwawą łzą ...Pozdrawiam ..
OdpowiedzUsuńFrywolitkowe kolczyki,delikatne i subtelne.Podobają mi się:)
OdpowiedzUsuńprzecudne!!
OdpowiedzUsuńzamawiam "Alinki" wiem komu się spodobają!! :)
pisz na maila co i jak :)
i adres nowy ;) bo ja Ci jeszcze list "wiszę" hehe
GDZIE się teraz przeprowadzasz?
buziaki!!
jakie śliczności :)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Te dwie pierwsze pary mają fajny kolor :) Takie krateczki widziałam u Renulki jeszcze na starym blogu i już wtedy mi się podobały. Twoje z tą czerwoną kroplą są super :D
OdpowiedzUsuńAcha, jeszcze zapomniałam ci odpowiedzieć na Twoje pytanie o blokowanie serwetek- ja blokowaniem nazywam rozciąganie pracy po praniu i usztywnieniu (krochmal lub ługa) za pomocą szpilek, a przy tym nadaję im żądany kształt.
Gorąco pozdrawiam
Wszystkie kolczyki śliczne, ale najbardziej podobają mi się te różowawe, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPierwsze krateczki sa urocze.Wracaj, wracaj bo jak moje oko nacieszy się Twoimi frywolitkami to potem jakoś dzień jest bardziej słoneczny...;-))pozdrowienia;)
OdpowiedzUsuńCzasem nowe jest lepsze..jak stare śmieci..;-)))
Śliczne kolczyki:) Udanej przeprowadzki:)
OdpowiedzUsuń