Jeszcze raz spróbuję wrzucić zdjęcia kolczyków, które miałam pokazać wczoraj, ale mi się nie udało (problemy techniczne).
No i proszę, udało się! Nie wiem, co to się wczoraj działo, że Blogger nie działał tak jak powinien, ale cieszę się, że już jest ok.
Wzór już znany - Agnieszka z pikotkami. Kolor to głęboka, ciemna zieleń - bardzo oryginalny. Łezki mają podobny kolor, ale są przejrzyste. Wyszły trochę jaśniejsze niż są naprawdę bo musiałam trochę doświetlić zdjęcie. Nici nieznane, jakieś przedpotopowe z pobabcinych zbiorów, ale naprawdę świetne do frywolitek.
Za tło robi nowe-stare prześcieradło, czyli materiał, który dostał nowe życie właśnie jako prześcieradło. Swoją drogą strasznie zmięte ;P Ale o tym opowiem innym razem, bo prześcieradło nie jest jeszcze na 100% wykończone (czyli czeka na zdobienie :)).
Pozdrawiam wszystkich tuzaglądaczy!
Bardzo ładne te kolczyki,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Piękne kolczyki :) bardzo podobają mi się frywolitki, ale Twój wzór to dla mnie czarna magia :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo mogłabym powiedzieć,że takie moje..bo ja Agnieszka jestem;))Urocze;)))
OdpowiedzUsuńPiękne a jak tworzysz frywolitkę, czółenkiem czy na igle?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) wszystkie frywolitki robię czółenkiem, na igle nie potrafię, z resztą wydaje mi się, że jest trudniej.
Usuń