środa, 12 czerwca 2013

O, ironio

Zabawne, jak nie pisałam przez 2 tygodnie to ruch na blogu był większy niż przez ostatnie parę dni :) trudno mi pojąć jak to działa ;D

Dzisiaj prezentuję coś, o czym marzyłam bardzo długo - sutaszową spinkę do włosów. Trochę to trwało zanim znalazłam takie bazy (na beading.pl), potem opracowywałam kolejne projekty aż wreszcie... uszyłam, choć projekt oczywiście i tak uległ modyfikacji :) Jestem z niego bardzo zadowolona. Użyłam pastylki tygrysiego oka (kamień ma skazy na środku dlatego wcześniej do niczego mi nie pasował) i migdałków z masy perłowej oraz drobnicy w kolorze starego złota/miedzi. Tył podklejony filcem i przyszyty do bazy - najpierw chciałam przykleić, ale gdyby baza się zepsuła, to sutasz mi się zmarnuje, więc przyszyłam :) trudno mi przewidzieć jak solidne są te bazy... Całość zaimpregnowana.



Jeszcze jej nie nosiłam, do "służbowych" ciuchów mi nie pasuje, ale niedługo na pewno zrobię jej "chrzest bojowy". Sutasz ogólnie lekki nie jest, ale myślę, że na włosach nie będzie tego czuć. Odzwyczaiłam się od spinek, zawsze wiążę gumką, będę się musiała przyzwyczaić na nowo ale chyba warto :)

A tak z innej beczki:
Czy któraś z Was nie pracuje czasem w urzędzie pracy? Szukam znajomości, bo niby pracę mam, ale nie spełnia ona moich oczekiwań i jest nieadekwatna do wykształcenia. Chciałabym odbyć staż z urzędu, ale w moim urzędzie jak na razie znowu nie ma pieniędzy, poza tym cóż... urząd może wniosek odrzucić :/ Gdyby któraś z Was miała kontakty, które mogłyby mi pomóc proszę o kontakt mailowy, moja wdzięczność będzie olbrzymia.

Trochę się ostatnio zmotywowałam twórczo, mam nadzieję, że ten stan się utrzyma :)

13 komentarzy:

  1. coś przepięknego! magiczna spinka ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj piękna, elegancka spinka! Potrafiąc robić coś takiego,
    Ty gumkę nosisz?

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna, równiutka i dopieszczona :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna ta spinka. Gdyby nie to, że mam króciutkie włosy, sama bym chętnie taką nosiła.

    OdpowiedzUsuń
  5. Spinka wyszła świetnie,bardzo udany projekt.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio właśnie myślalam o takiem zastosowaniu sutaszu i zainspirowałaś mnie nie powiem;-))Wyszła cudna.A czym impregnujesz sutasz???
    będę wdzięczna za informacje;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękna spineczka - ma swój klimat:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna ta spinka :) Paluje coś takiego zrobić ale jak na razie nie mam bazy. Dziękuję również za zainteresowanie w mojej zabawie: A ile masz wzrostu ?? hehe :) nie odpowiadaj :)) Ale nieźle mnie tym rozbawiłaś :) Kiedyś miałam tak samo.

    OdpowiedzUsuń
  9. Super ta spinka, sama bym chętnie nosiła:) Jeśli zaś chodzi o staże, to chyba musisz uzbroić się w cierpliwość, bo urzędy pracy nie mają kasy, ale trzeba pytać co rusz, bo dostają dofinansowanie na jakąś określoną liczbę staży, albo np. w związku z określonymi kryteriami (np. osoby 26+...)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!