W ostatnim poście wspomniałam o pilnych pracach nad prezentami. Podarki zostały wykończone, zapakowane i wręczone więc mogę pokazać i wyjaśnić. Otóż te frywolitkowe broszki powstały dla dwóch sióstr - moich ciotek. Ciocia A. odwiedziła mnie wczoraj i przywiozła mi worki z ubraniami "popatrz sobie czy coś Ci się podoba". Lubię robić prezenty, zwłaszcza jeśli mam jakiś pomysł. Tym razem pomysły miałam akurat trochę nie na tą okazję, bo ciotki są eleganckie i ekstrawaganckie dodatki nie wchodzą w grę. Zdecydowałam się więc na takie broszki-siostry, według wzoru Pięciolistka (http://yarnplayertats.blogspot.com/).
Zielona jest troszkę większa (z Aidy 10), trochę się denerwowałam bo nie byłam pewna czy dobrze zapamiętałam, że ciocia M. lubi kolor zielony (ciocia A. wspomniała o tym 1,5 roku temu, cioci M. nie widziałam od 10 lat). Ciocia A. dostała nieco mniejszą (ta Aida to chyba 20, nie trzymam banderolek więc nie mam pewności), cieniowaną beżowo-kapuczino, czy coś w tym stylu. Nie zmierzyłam średnicy ale chyba coś ok 7 cm.
Nie wiem, czy będą ich używać, ale broszki wyszły bardzo ładne, miło choćby na nie popatrzeć :-)
Ach, byłabym zapomniała! A tak wyglądał mój pokój w trakcie przeglądu dostarczonych ciuchów :)
Trudno w to uwierzyć, ale przymierzyłam prawie wszystkie te ubrania, spośród których odłożyłam tęgi worek dla siebie, a resztę posegregowałam pi razy dżwi ;D tematycznie (spodnie, swetry, bluzki itp.). Odłożyłam też kilka sztuk mogących pasować na mamę, cały worek ubrań nadających się co najwyżej dla Niuni (najdrobniejszej spośród moich przyjaciółek) i kilka ubrań dziecinnych dla mojej najmłodszej "siostry". Resztę popakowałam i upchnęłam połowę w tapczanie, druga połowa na razie zagraca pokój. W każdym razie całość przeznaczona na "podaj dalej", w końcu świat jest wystarczająco zaniedbany, po co produkować niepotrzebne odpady skoro komuś może się to przydać..?
Tym ekologiczno-ekonomicznym akcentem zakończę tego posta :) 3majcie się ciepło!
Jakie piękne broszki, nie potrafię się zdecydować która ładniejsza.
OdpowiedzUsuńBardzo śliczne broszki :) eleganckie :)
OdpowiedzUsuńPiękne i niezwykle pracochłonne broszki!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne broszki, takie subtelne :) idealnie do siebie pasują
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Najładniejsze broszki, jakie w życiu widziałam... Szczęka z hukiem zatrzymuje się na podłodze...
OdpowiedzUsuńPiękne broszki!
OdpowiedzUsuń